Archiwum

Zapraszamy do wysłuchania konferencji XXV ŁPPM

Konferencje XXV ŁPPM głosił ks. Bogusław Kowalski, proboszcz parafii katedralnej św. Floriana w Warszawie, przyjaciel śp. ks. Piotra Pawlukiewicza, znany z serii „Czarny humor”.

Kliknij w wybrany dzień i wysłuchaj konferencji 🙂

DZIEŃ I – 06.08.2020

DZIEŃ II – 07.08.2020

DZIEŃ III – 08.08.2020

DZIEŃ IV – 09.08.2020

DZIEŃ V -10.08.2020

DZIEŃ VI – 11.08.2020

DZIEŃ VII – 12.08.2020

DZIEŃ VIII -13.08.2020

ROZWAŻANIA RÓŻAŃCOWE XXV ŁPPM 2020

DZIEŃ I – 06.08.2020
– Tajemnice światła –

I Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

„Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i jego brata Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno.” 

To był dla nich chrzest. To było coś niecodziennego, w czym Zbawiciel chciał, by właśnie oni uczestniczyli. Czy chcieli w tym wziąć udział? Czy czuli się wybrani? Może chcieli jak reszta uczniów nie rzucać się nikomu w oczy a tu takie przywileje. Zwykle coś, co przychodzi na nas bez naszej woli jest dla nas błogosławieństwem.

II Cud w Kanie Galilejskiej

„Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy… jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza…”

Piotr nie wiedział, co mówić – tak jak zaniemówili słudzy pełniący obowiązki na weselu w Kanie. Czasem Jezus zaskakuje nas tak, że nie możemy odnaleźć się w sytuacji. Jezu, przeprowadzaj w nas Swoją wolę i ucz nas wciąż mówić: Amen.

III Głoszenie Królestwa

„Uczniowie słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: „Wstańcie, nie lękajcie się!”

Czego się zlękli? Tego, co usłyszeli? A przecież wiara nasza rodzi się z tego, co słyszymy. I pomyśleć, że to właśnie oni zostali powołani do głoszenia Królestwa Bożego. Jezus im zaufał, tak jak codziennie ufa nam i mówi do każdego – wstań, nie lękaj się, jestem blisko.

IV Przemienienie na górze Tabor

„Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło.”

Pewnie myśleli, czym ich jeszcze zaskoczy, chyba wszystko już widzieli a tu Mojżesz i Eliasz. Kto ma serce otwarte ten każdego dnia dostrzega nowe cuda. Boże. Panie…otwórz moje serce.

V Ustanowienie Eucharystii

„Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!”

Czy słyszę, jak w każdej Mszy Świętej Bóg mówi do mnie przez Swoje Słowo? Czy dostrzegam Jego obecność, chociaż zakrytego, ale realnego? Panie, daj mi podnieść oczy i sercem swoim widzieć Cię i przyjmować.

Dzień II – 07.08.2020

– Tajemnice bolesne –

I Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

„Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.”

Czy nasza codzienna modlitwa nie jest takim traceniem swojego życia? Czy zatem modlitwa Jezusa w Ogrójcu nie była traceniem życia i pokornym przyjmowaniem tego, co Ojciec dla Niego przygotował? Krwawy pot, sen przyjaciół, zbliżający się zdrajca…a w tym wszystkim niewinny Jezus i Jego poddanie się Bogu.

II Biczowanie Pana Jezusa

„Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł…?”

Jezus nie poniósł na swojej duszy żadnej szkody. Jego ciało doznało szkody ale nie dusza. U nas jest przeciwnie. Ciało zachowujemy bez uszczerbku, tymczasem dusza… Jezu, bądź przy mnie gdy będą cierpienia i ból. Ja tego nie potrafię, uciekam. Ty – nie. Dlatego proszę. Bądź blisko mnie.

III Cierniem ukoronowanie

Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania.”

Takiej chwały Twojej Panie Jezu to nikt z nas się nie spodziewał. Korona – owszem, ale z ciernia?? Tymczasem Ty zapowiadałeś przez całe Swoje życie to, co ma potem nastąpić. Tymczasem korona z ciernia zbiła nas z tropu. Patrzyliśmy a Ty cierpiałeś. Pielęgnowaliśmy nasze korony a Ty nie mogłeś nawet swojej krwi wytrzeć. 

IV Dźwiganie krzyża na Kalwarię

„Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.”

Nie potrafię Jezu wziąć swojego krzyża, jest za ciężki, zbyt boli, rani. Jedyne, co mogę i potrafię to pójść za Tobą i patrzeć na Ciebie. Doceniam Weronikę, podziwiam Szymona i stoję obok. I widzę Twoje oczy, patrzące z miłością na wszystkich. I na mnie też.

V Ukrzyżowanie i śmierć Pana Jezusa

„Zaprawdę powiadam wam: niektórzy z tych, co tu stoją nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim.” 

Stojącym obok krzyża Jezusa wydawało się, że to koniec. Że skoro umarł to teraz pogrzeb i po wszystkim. To był początek. Panie. Daj mi towarzyszyć Ci w Twoich cierpieniach i doprowadź mnie do Twojej chwały.

Droga Krzyżowa

Dzień III – 08.08.2020

-Tajemnice radosne –

I Zwiastowanie

„Zaprawdę powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: „Przesuń się stąd tam!”, a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was.”

Bo nic niemożliwego nie ma dla Boga. On to wybrał Maryję, która chciała pozostać niewidoczna jak małe ziarenko. Imię Jej przewyższa wielkością góry. Czemu? Przez Jej wiarę.

II Nawiedzenie św. Elżbiety

„Gdy przyszli do tłumu, podszedł do Niego pewien człowiek i padając przed Nim na kolana, prosił…”

Tak często sami chcemy zrobić to lub tamto…pokazać, że jesteśmy samowystarczalni, że mamy siły jak cała armia. Tymczasem Pan Bóg daje nam drugiego człowieka, by przez niego łatwiej dojść do Nieba. Maryi – dał Elżbietę a tobie – brata i siostrę. Boże, daj mi w drugim człowieku zawsze dostrzegać Ciebie.

III Narodzenie Pana Jezusa

„Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić. Na to Jezus odrzekł: „O, plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami?

Przyprowadźcie Mi go tutaj!”

Ile razy sprawy, jakie chcemy przeprowadzić przez człowieka – nie są załatwione. Wystarczy z wiarą …przynieść je przed Oblicze Jezusa. Mamy tę możliwość w czasie każdej Eucharystii. Czy korzystamy z tej szansy?

„Wtedy uczniowie zbliżyli się do Jezusa na osobności i pytali: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić? On zaś im rzekł: Z powodu małej wiary waszej.”

IV Ofiarowanie w świątyni

Z tą tajemnicą związane jest wyzwalanie w Twoim sercu wielkiej tęsknoty za Niebem, za Bogiem, za życiem z Nim na wieczność. Maryja nieustannie wzywa nas do tej tęsknoty. Tęsknota za Niebem uwalnia od lęku przed śmiercią.

V Odnalezienie w świątyni

„Wtedy uczniowie zbliżyli się do Jezusa na osobności…”

Maryja z Józefem po trzech dniach poszukiwań Jezusa też z pewnością chcieli wziąć Go na osobność i powiedzieć, co o tym wszystkim myślą. Tymczasem…co zrobili? Zapytali, czemu im to uczynił? Chociaż po ludzku „wychodzili z siebie” wiedzieli, że Jego życie jest bardzo w rękach Boga. I byli spokojni. A ja. Kiedy ostatnio byłem z Jezusem „na osobności”? Czy rozmawiam z Nim szczerze? Czy mówię Mu o wszystkim?

Dzień IV – 09.08.2020

– Tajemnice chwalebne –

I Zmartwychwstanie

„Zaraz też przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy.”

Przez całe swoje ziemskie życie Jezus przynaglał swoich uczniów. Czy jednak oni brali to sobie do serca? Dopiero po Zmartwychwstaniu przypominali sobie, że przecież On im o tym wyraźnie mówił… Jak słucham słów Jezusa? Czy słucham tak, że jednocześnie myślami i sercem jestem już na drugim brzegu, ale na moim brzegu?

II Wniebowstąpienie

„Uczniowie zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa i ze strachu krzyknęli.”

A tu wcale nie było jeziora. Jezus wstępował do Nieba, zaś uczniowie stali tak samo wylęknieni jak wtedy na jeziorze. Tyle, że teraz z lękiem mieszała się radość, zachwyt ale i tęsknota. Czy umiem zatęsknić za Nim dzisiaj? Czy kiedykolwiek tęskniłem za Jego brakiem?

III Zesłanie Ducha Świętego

„Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał.”

Duch przychodzi z pomocą nam zwłaszcza wtedy, gdy nie potrafimy się modlić. Jezus potrzebował modlitwy. Potrzebował spotkania i rozmowy z Ojcem, tak, jak my potrzebujemy kontaktu z drugim człowiekiem. Modlił się długo. A jaka jest moja modlitwa? Czy pamiętam o niej jak o pożywieniu? Czy dopiero wtedy wracam do niej, gdy groza wisi już nad moją głową? Jezu, ulecz moją pamięć…

IV Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

„Piotr wyszedł z łodzi, i krocząc po wodzie przyszedł do Jezusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć krzyknął: „Panie, ratuj mnie!” 

Całe życie Maryi było kroczeniem po wodzie. Całe Jej życie było jednym wielkim zaufaniem Bogu. Było nie – spoglądaniem na wiatr albo w jezioro, ale patrzeniem na Boga i słuchaniem Jego słów. Czy mam odwagę wołać do Jezusa jak Piotr: Panie, ratuj? Czy raczej liczę na własne siły i pomysły? 

V Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i zie20

„Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim mówiąc: „Prawdziwie jesteś Synem Bożym.”

Wiatr cichnie, gdy Jezus jest blisko. Wiatr cichnie, gdy dzieje się Jego wola. Gdy wyznajemy – nawet pomimo siebie, że On jest Bogiem – wtedy wszystko jest na swoim miejscu. Gdzie było miejsce Maryi? Tam, gdzie zabrał Ją Syn. Maryjo, daj mi kiedyś znaleźć się wraz z Tobą w Niebie, gdzie i dla mnie jest już przygotowane miejsce.

Dzień V – 10.08.2020

-Tajemnice radosne-

I Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

„Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo…”

  Zwiastowanie, czyli wizyta Bożego posłańca – było początkiem ziemskiego umierania Maryi. Umierania, które miało przynieść plon tak obfity, o jakim nikt nigdy by nie pomyślał. Gdyby nie było zgody, gdyby nie było „Fiat”, nie byłoby plonu. A tymczasem – było cierpienie, było zostawienie własnych planów. Maryjo. Dziękuję.

II Nawiedzenie św. Elżbiety

„A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i Mój sługa.”

Prawdziwe kroczenie za Jezusem to służba, to nieustanne wychodzenie z siebie i podążanie do drugiego człowieka, by dawać mu Boga. Jak Maryja. Z Bogiem pod sercem poszła służyć Elżbiecie. Nie było skargi. Była służba. I miłość.

III Narodzenie Pana Jezusa

„Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swojego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.”

Nie możemy odnosić się z nienawiścią do obecnego naszego życia na tym świecie, mówiąc, że i tak ono jest nic nie warte, bo czekamy na życie wieczne. Trzeba jak najlepiej przeżyć je. Trzeba nam jak najpełniej wykorzystać talenty i dary, jakie do tego życia otrzymaliśmy. Spójrzmy na życie Jezusa. Oszczędzał się? Folgował sobie? Nie! Dawał Siebie całkowicie!

Zatem – idźmy za Nim zupełnie.

IV Ofiarowanie w świątyni

„A jeśli ktoś Mi służy, uczci go Mój Ojciec.”

Można popaść w aktywizm, można wypalić się i tak zakończyć swoje życie i karierę. Można, gdy działamy dla siebie. Jednak, gdy służymy Jemu, wszystko jest pobłogosławione. Każdy wysiłek nie idzie na darmo. Jak dostrzec tę granicę między służeniem sobie a Bogu? Z pomocą przychodzi Duch Święty. Z Nim potrafię, z Nim każdą czynność ofiarowują na ołtarzu. Z Nim wszystko jest Boże.

V Odnalezienie w świątyni

„Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam…”

Gdy Maryja i Józef stracili z oczu Jezusa – On był w świątyni i nauczał i mówił. Przez całe swoje ziemskie życie powiedział bardzo wiele słów. Wszystkie były skierowane do właściwego człowieka we właściwym czasie. Ludzie słuchali ich i odrzucali lub przyjmowali. Maryja z wyrzutem i matczyną troską zapytała, czemu im to uczynił. Odpowiedź – zabolała, ale wniknęła głęboko w glebę Jej serca. I przyniosła owoc.

Dzień VI – 11.08.2020

– Tajemnice bolesne –

I Modlitwa Jezusa w Ogrójcu

„W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?” 

Największy jest ten, kto służy, kto potrafi przystanąć i dostrzec drugiego. Największy w królestwie to ten, kto potrafi w pokorze uklęknąć i w modlitwie oddać całego siebie. Największy to ten, którego pomijam, kto idzie obok…

II Biczowanie

„Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.”

  To przecież wstyd – być jak dziecko. To przecież żenujące być zawsze zależnym od innych. Jestem dorosły, mam swoje lata, swoje myślenie! Gdy Jezusa biczowano, nie pytano o zgodę a On nie wzbraniał się. Przyjął cierpienie. Panie Jezu. Jakże mi brak pokory.

III Cierniem ukoronowanie

„Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim.”

Korona. Powód do kpin i drwin ludzkich. Ile razy ja kpiłem i drwiłem z Ciebie Panie w innym człowieku. A Ty mówisz wyraźnie, że kto się uniży jak dziecko… ten będzie największy. Ucz mnie Jezu bycia dzieckiem.

IV Droga krzyżowa


„I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.”  

Krzyż jest prosty…tylko dwie belki. Dziecko też jest proste, rozumie świat bez zbędnych komplikacji… A Ty mówisz – kto przyjmie takie dziecko, kto przyjmie krzyż… będzie do Mnie podobny. Jezu, ale czy Ty wiesz, jakie to trudne? Wiem – odpowiesz, ale to jedyna droga.

V Śmierć na krzyżu


„Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała?”

Panie Jezu, przez Twoją śmierć – odnalazłeś mnie. Dziękuję. Pomóż mi wciąż trwać przy Tobie i już się nie gubić.

Dzień VII – 12.08.2020

– Tajemnice chwalebne –

I Zmartwychwstanie

„Zaprawdę, powiadam wam: wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.”

Nie ma innej opcji. Co zwiążemy tu na ziemi – będzie i w niebie związane. Kropka. Zmartwychwstał po trzech dniach i żyje. Kropka. A niektórzy kombinują, prześcigają się w wymyślaniu twierdzeń,  że uczniowie wykradli Jego ciało. Bzdura. On żyje. A czy ty Go spotkałeś? Czy wiesz, że idzie obok ciebie?

II Wniebowstąpienie Jezusa

„Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.”

Gdy rozmawiałeś z uczniami przed wniebowstąpieniem – zapewne było ich dwóch albo trzech, albo więcej. Byłeś z nimi i wydawało im się, że tak zostanie, aż tu nagle…pusto! Chociaż zniknąłeś im z oczu, to jednak mogli odczuć, że jakoś jesteś z nimi. Jak?

III Zesłanie Ducha Świętego

„Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie.”

Prosili… czekali – jak pacjent przy drzwiach lekarza. I nagle – JEST! Zstąpił, teraz już zostanie z nimi, bo przecież obiecał. Panie Jezu. Ja też chcę tak czekać!

IV Wniebowzięcie Matki Bożej

„Gdy brat twój zgrzeszy przeciwko tobie idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swojego brata.”

Maryjo, Ty mówisz zawsze bezpośrednio do serca człowieka.  I to, co on mówi do Ciebie – trafia bezpośrednio do Nieba. Wszystkie nasze modlitwy i prośby kierowane do Ciebie są już w Niebie. Bo bez Ciebie Niebo nie byłoby tym samym. A tak – jest domem. Bo jest Matka, Ojciec i Miłość.

V Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi

„Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was zgodnie o coś prosić będą – wszystkiego użyczy im Ojciec mój, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.”

Czy Maryja prosiła o Niebo? Jakie były Jej pragnienia? Chciała kochać i dawać miłość. Dostała o wiele więcej. Dostała Niebo na całą wieczność i została jego Królową. To wielki zaszczyt. Maryjo – daj mi kiedyś być z Tobą w Niebie! 

Dzień VIII – 13.08.2020

– Tajemnice światła –

I Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

„Wtedy Piotr podszedł do Niego i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.”

Jezu, przyjąłeś chrzest z rąk zwyczajnego człowieka. I mówisz,  że każdego z nas obowiązuje miłość do właśnie takiego zwyczajnego człowieka. Taka miłość jest najtrudniejsza, bo zwyczajna, podczas, gdy my szukamy nadzwyczajności. Jezu, ucz mnie codziennie, że Ty przychodzisz właśnie w tym, co normalne, powszednie i oczywiste. Ucz mnie miłości nieskomplikowanej i prostej.

II Cud w Kanie Galilejskiej

„Nie mówię ci, że aż siedem razy lecz aż siedemdziesiąt siedem razy…” 

On nieustannie przebacza, tak, jak nieustannie sprawia dla nas cuda. Kocha nas nieustannie, jest z nami nieustannie. Nieustannie woda Jego Miłości zamienia się dla nas w najcenniejsze wino, w największy dar. Jezu. Chcę wracać do Ciebie nieustannie i dziękować Ci. Chcę Cię kochać i uczyć innych tej miłości.

III Głoszenie Królestwa Bożego

„Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.”

Najważniejsze w nawróceniu jest spotkanie z Dobrą Nowiną  – z Ewangelią, spotkanie z żywym Słowem Boga. Panie Jezu, pozwól nam doświadczyć wyzwalającej mocy miłości, płynącej ze spotkania z Tobą.

IV Przemienienie na górze Tabor

„A z obłoku odezwał się głos: To jest Syn mój Wybrany, Jego słuchajcie.”

W Jezusie Bóg objawia się nam jako człowiek – jako nasz bliźni. Jeśli więc będziemy Go szukać i znajdować w otaczającym nas świecie, w ludziach, w nas samych, wtedy zostaniemy świadkami Przemienienia w codzienności. Panie, przemieniaj nas i pozwól w innych odnaleźć Ciebie.

V Ustanowienie Eucharystii

Eucharystia została ustanowiona dla nas, byśmy mogli z niej czerpać życie. Sam Jezus chce przenikać nasze wnętrze i stopniowo je przemieniać. Panie, jednocz nas ze sobą, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.