Dzień 6 – 11.08.2024
Małżeństwo. Właśnie z tym sakramentem będziemy dziś „chodzić”. A drogi do przebycia – najwięcej, spośród wszystkich 9 dni. Przypadek?
U Pana Boga nie ma przypadków i – jak podkreślił w homilii ks. Kamil Goc, nasz rekolekcjonista – On doskonale wie, w którym momencie, na jakiej drodze postawić dwoje ludzi.
W kościele w Milejowie zgromadziliśmy się już o 5:30. Niektóre grupy pierwszy etap rozpoczęły już o 4:30, by nie spóźnić się na najważniejszy punkt programu 6. dnia ŁPPM.
Mszy św. przewodniczył ks. Karol Chrapulski, oprawę muzyczną i liturgiczną poprowadziła grupa św. Michała Archanioła.
Nasz kaznodzieja wypowiedział wiele słów także w kontekście naszej dzisiejszej Ewangelii i szemraniu. – Myślę, że niejednokrotnie przekonaliśmy się, że szemranie potrafi być niebezpiecznym zjawiskiem. Dlatego, że zamyka nasze oczy i uszy na dobro, na prawdy, na to, co wskazuje na znak Bożej obecności i Bożego działania w naszym życiu. Dlatego Jezus nawołuje, nie szemrajcie między sobą – mówił ks. Kamil.
Wyjaśnił też rolę małżeństwa, postawę małżonków, potrzeby rozmowy, bliskości i bycia z Bogiem i ze sobą – w tej kolejności.
Uzupełnienie tych treści będzie mieć miejsce podczas konferencji.
Przed nami 38 km drogi. To „najdłuższy” dzień na ŁPPM. Najbardziej doświadczający zróżnicowaniem trasy i – zapowiada się – pogody.