Wieczór radości – koncert „niemaGOtu”
Pierwszy i od razu wymagający dzień wędrówki do naszej Mamy. Ulewny deszcz był potrzebny, by doświadczyć, pozwolić na oczyszczenie i docenić radość, jaka płynie z obecności drugiego człowieka na szlaku.
Deszcz pomógł we wsłuchiwaniu się – ciszy, swoich potrzeb, ale i tego, co mówi do nas idący obok brat czy siostra 😉
Na szczęście – wieczór wynagrodził wszelkie trudy dnia. To było piękne spotkanie!
Dziękujemy serdecznie za wspólną modlitwę, uwielbienie, radość i chwałę dla Najwyższego!