Droga krzyżowa ŁPPM

12/08/2022

Rozważania Drogi Krzyżowej

WSTĘP

Oto idziemy do Jerozolimy: tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie; a trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Mt 20,18-19). Chwila ciszy…

„Znacie drogę dokąd Ja idę (…). Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14,4-6). Chwila ciszy… Prośmy najlepszą z Matek, by towarzyszyła naszym rozważaniom i trwała przy nas, tak jak kiedyś trwała przy Synu, gdy szedł drogą krzyżową.

Stacja I – Jezus na śmierć skazany

„Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: «Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara (…). Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa (…) i wydał Żydom, aby Go ukrzyżowano” (J 19,12.16). Chwila ciszy… Cóż to jest prawda?” (J 18, 38), zapytał Jezusa Piłat. Od jednego jego zdania zależał los Jezusa. Piłat musiał podjąć decyzję. Mógł Mu dać wolność lub mógł Go pozbawić życia. Wybrał śmierć. Tak dziwnie łatwo zapominamy Panie o Twojej nauce: „cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili”. Jak często wydajemy wyroki? To – my Cię skazujemy!

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja II – Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

…„Jezus rzekł do uczniów swoich: Jeżeli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mt 10,38). „Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien” (Łk 9,23). Chwila ciszy… Krzyż to trudne dobro. Dobro łatwe – częstojest pokusą. Dobro trudne – budzi lęk i nie mamy ochoty sięgać po nie. Ono kosztuje. Jeśli bierzesz swój krzyż, aby iść za Jezusem, nie oczekuj, że będzie wygodnie. Na szczyt nie wchodzi się prostą drogą. Z góry zaakceptuj możliwe trudności. To one cię testują. To dzięki nim możesz powiedzieć, czy naprawdę znasz siebie… A może jednak to, co zbudowałeś, łatwo sypie się przy pierwszej przeszkodzie? Weź swój krzyż i idź za Jezusem. Zgadzaj się na przeciwności, bo dzięki nim odkrywasz siebie. Naucz nas, Panie, odwagi i mądrości, które pomogą nam w sięganiu po dobro trudne. Ono bowiem nie zniewala, lecz zawsze ubogaca.

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja III – Jezus upada pod krzyżem

„Umocnij kroki moje na ścieżkach Twoich, aby się nie chwiały moje stopy” (Ps 16,5). Chwila ciszy…
„Przykrość Mi zadałeś twoimi grzechami, występkami Twoimi Mnie zamęczasz” (Iz 43,24). Chwila ciszy…
Ciężar krzyża jest ponad Twoje siły, Panie. Oto leżysz na ziemi. Zdecydowałeś się na kroczenie drogą ofiary i chcesz nas przekonać, że tylko na niej możemy autentycznie wzrastać. Dla nas ofiara – to strata. Patrząc na Ciebie, gotowi jesteśmy powiedzieć, że Twoja droga nie ma sensu. Tylko tracisz, z kroku na krok, tracisz siły, tracisz życie. Grzech wykrzywia nasz obraz samego siebie – wtedy najczęściej upadamy. Człowiek zapomina o tym, co w nim jest dobrego. W takiej sytuacji zło bardzo szybko zajmuje miejsce dobra. Pomyśl o swoich trzech dobrych cechach. To może nie być łatwe, ale tak właśnie odbywa się w nas walka o prawdę. A gdy już nazwiesz te cechy – podziękuj. To Bóg jest źródłem wszelkiego dobra. Panie, Mistrzu nasz i Zbawicielu, daj nam, ducha zrozumienia wartości ofiary.

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja IV – Jezus spotyka swoją Matkę

„Symeon (…) rzekł do Maryi, Matki Jezusa: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją dusze miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2,34-35). Chwila ciszy…
„Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co Mnie przytłacza, którą doświadczył Mnie Pan” (Lm 1,12). Chwila ciszy…
Panie, miałeś wspaniałą Matkę, najwspanialszą z kobiet, jakie żyły na ziemi. Rozumieliście się bez słów. Ale i w Waszym spotkaniu były bolesne nieporozumienia. Pamiętasz, jak mając dwanaście lat zostałeś w świątyni, a Ona szukała Ciebie z bólem serca? Prawdziwa miłość rodziców do dzieci i dzieci do rodziców kształtuje się przez długie lata. Czasem pojawiają się napięcia. Chodzi tylko o to, by one były twórcze, by doskonaliły ich wzajemny szacunek i miłość. Na twojej drodze czas na akceptację całej swojej historii, całej historii swojej rodziny. Zadbaj o przyszłość. Zadzwoń do domu. Może dzwonisz tam regularnie, może bardzo rzadko. Do Twojej decyzji należy to, co zrobisz z przyszłością. Panie, przez ręce Twojej Matki, prosimy Cię o błogosławieństwo dla naszych rodziców. Spraw, byśmy umieli ich coraz bardziej szanować i kochać.

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Stacja V – Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi

„Przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola, właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego” (Mk 15,21-22). Chwila ciszy…
Nikt dobrowolnie nie pomógł Ci, Panie. Uczynił to pod presją żołnierzy Szymon. Ulicą przechodziło wielu pobożnych Żydów nikt jednak nie podszedł, nie zaproponował pomocy w dźwiganiu krzyża. Wobec trudności życiowych łatwo jest skupić się na sobie i swoich potrzebach. Poszukaj człowieka, który potrzebuje pomocy. Jest w tobie wiele dobra, które możesz dać innym, a wokół Ciebie wielu ludzi, którzy go potrzebują. To może być uśmiech, dobre słowo, twoja cierpliwość i wyrozumiałość. Nie marnuj dobra, które jest w tobie. Naucz nas, Panie, pomagać potrzebującym pomocy, bo ubogacając ich, ubogacamy siebie.

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja VI – Weronika ociera twarz Jezusowi

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem” (Ps 69,21). Chwila ciszy…
„Wszystko, co uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, mnie uczyniliście” (Mt 25, 40).

Weronika widziała ulice pełne ludzi, widziała żołnierzy, trzech skazańców, ale w tym obrazie dostrzegła to, co najcenniejsze – Twoją twarz. Tylu ludzi próbowało ją zniekształcić – bili pięściami, pluli, policzkowali, ranili cierniem. Zdawało się im, że niszcząc Twoją twarz, pełną dobroci i przebaczenia, zgaszą światło, bo chcą żyć w ciemności i działać w ciemności. Weronika wiedziała jednak, że prawdziwego światła bijącego z Twojej twarzy nie da się zgasić. Ona chciała żyć w jego blasku i wbrew wszystkim, otarła Twoją twarz, przywracając jej majestat człowieczeństwa. Nie walcz o to, by być zauważonym. O twojej wartości nie świadczy grono znajomych na Facebook’u, obserwujący na Instagramie czy liczba lajków pod ostatnim profilowym. Popularność nie zawsze niesie za sobą dobro… a prawdziwe dobro nie zawsze jest zauważone przez świat. Może dzięki pozostaniu niezauważonym nauczysz się być bliżej Jezusa? Panie, oby nikt z nas, nie dołączył do ludzi miłujących ciemność i zniekształcających oblicze człowieka. Chcemy żyć w blasku Twojej światłości.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja VII – Jezus upada po raz drugi pod krzyżem

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Kiedy się chwieję, z radością się zbiegają, przeciwko Mnie schodzą się obcy, których nie znam, szarpią Mnie bez przerwy, napastują i szydzą ze Mnie, zgrzytają przeciw Mnie zębami” (Ps 35,15-16). Chwila ciszy…
„Już nie wstanie Ten, co się położył” (Ps 41,9). Chwila ciszy…
Drugi raz usiłowałeś powstać z ziemi. Żołnierze pomogli. A tylu ludzi się gorszy Twoją słabością. Ty wiesz, Panie, że na ziemi wszyscy gardzą słabym.

Wszyscy, którzy w Ciebie wierzyli, opuszczą Cię rozczarowani. Ty zaś zgadzasz się na klęskę, na odrzucenie aby przekonać przeciwnika, że moc w słabości się doskonali. Gdy nie jesteśmy zauważani, możemy próbować odgrywać się na innych. Czasem akcentujemy swoją obecność przez poniżanie innych. Pójdź tym razem w drugą stronę… Zauważ kogoś niezauważonego. Jeśli masz w sobie doświadczenie odrzucenia, może zrozumiesz go dużo lepiej, niż inni? Prosimy Cię, Panie, naucz nas wygrywać, ale naucz nas również mądrze przyjmować klęski.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja VIII – Jezus pociesza płaczące niewiasty

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Szło za Jezusem mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?” (Łk 23,27-31). Chwila ciszy…
Upomnienie. Trudno je przyjąć i trudno je przekazać. Buntujemy się, gdy inni nas upominają, sami też nie mamy ochoty upominać. Ty, Panie, słaby, cierpiący, na trzy godziny przed śmiercią upominasz napotkane jerozolimskie matki. Napomnienie Jezusa, aby nie płakać nad Nim, od wieków mobilizuje chrześcijan do tego, żeby to od siebie rozpoczynać naprawę świata. Podejmij postanowienie poprawy. Ale nie takie, że będziesz lepszy. Nie takie, że się zmienisz. Nie takie „ze wszystkiego”. Bardzo konkretne – takie, które każdego dnia można sprawdzić. Zapłacz nad złem, do którego się przyzwyczaiłeś i wypowiedz mu walkę. Panie Jezu, naucz nas mądrze przyjmować upomnienia. Naucz nas dostrzegać miłość w sercu tych, którzy nas upominają, bo oni pragną naszego dobra.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja IX – Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Jestem nędzny i zbolały” (Ps 69,30). Chwila ciszy…
„Złożyłem w Panu całą nadzieję; schylił się nade Mną i wysłuchał Mego wołania. Wydobył Mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki” Ps 40,2-3). Chwila ciszy…
Każdy kolejny upadek wydaje się być coraz bardziej bolesny. Najbardziej bolą te rany, które zostały nam zadane przez najbliższych. Jezus wstawał z każdego upadku, za każdym razem przebaczając tym, którzy go powodowali. Dziękujemy Ci, Panie, za Twój przykład. Ty nie rezygnujesz, wstajesz – by dotrzeć do miejsca kaźni i złożyć do końca wyznanie swej miłości do Ojca i miłości do nas, ludzi – swoich braci. Może nosisz w swoim sercu urazę do kogoś bliskiego? Wybacz bliskiej osobie okazane niezrozumienie. Nie pozwól na to, żeby niezrozumienie stało się barierą, która z czasem może być już między wami nie do pokonania. Ofiara Jezusa niesie zjednoczenie i pokój – w Nim poszukaj siły do wybaczenia.

Panie, udziel nam mocy do przezwyciężania wszelkich trudności w życiu i mądrości potrzebnej do życia w sprawiedliwości, przebaczeniu, prawdzie i miłości.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja X – Jezus z szat obnażony

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejscem Czaszki, dali Mu pić wino zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić. Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy” (Mt 27,33-35). Chwila ciszy…
„Ty znasz moją hańbę, mój wstyd i mą niesławę, wszyscy co Mnie dręczą, są przed Tobą” (Ps 69,20). Chwila ciszy…
Jezus staje przed tłumem bez tajemnic – teraz widoczne są wszystkie Jego rany. Rany zadane przez apostołów – przyjaciół. Rany zadane przez żołnierzy – nieprzyjaciół. Pan stoi, pozwalając, aby wszyscy wpatrywali się w Jego rany. On wie, że w tym widoku jest uzdrowienie, i już niedługo setnik będzie tym, który pierwszy się nawróci. Może często masz tak, że zbliżasz się do Boga pod pewnymi warunkami? Wolisz nie dotykać na modlitwie tego, co najbardziej bolesne? Powiedz Jezusowi o tym, co cię boli. On nie oczekuje od Ciebie, że naśladując Go wystawisz wszystkie swoje rany na widok publiczny. Ale jak długo będziesz próbował chować je przed Nim, On – szanując Twoją wolność – nie może Cię uzdrowić. Panie odarty z szat – naucz nas odkrywać bolesne rany przed Twoim spojrzeniem, spojrzeniem prawdziwej miłości.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XI – Jezus przybity do krzyża

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali (…). Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony” (Mk 15,24; 27-28). Chwila ciszy…
Czy to nie jest szokujące, że największe dzieło Jezusa dokonało się wtedy, gdy nie mógł już nawet ruszyć ręką? Że Bóg został unieruchomiony przez ludzi? Jezus oddał wszystkie swoje możliwości Bogu, pozwolił Mu decydować. Jezus przyjął Tyle gwałtu, nienawiści, okrucieństwa, lecz przebaczył oprawcom. Pochwal kogoś, z kim rywalizujesz. A jeśli to ci nie przejdzie przez gardło – pomódl się, aby Pan Bóg go pobłogosławił. Podziękuj za dobro, które w nim jest. Odkryj, że źródłem wszelkiego dobra jest sam Bóg, więc Wasza rywalizacja nie ma najmniejszego sensu. Panie daj nam moc, byśmy, nie odpłacali ciosem za cios, lecz umieli modlić się w duchu przebaczenia za tych, którzy nas ranią.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XII – Jezus umiera na krzyżu

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XIII – Zdjęcie z krzyża

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek.

Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha” (Łk 23,44-46). Chwila ciszy…
„Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami” (Rz 5, 8). Panie umierający na krzyżu – Tak często przedstawiają nam chrześcijaństwo jako religię piękną, pełną Bożego błogosławieństwa, opieki nieba i życia z rąk Opatrzności. Tymczasem ta Twoja droga wcale nie jest taka wygodna, miła, łatwa. Gdzież jest Twój Ojciec, którego wzywasz? On milczy! Gdzież Jego miłość? Tak trudno nam pojąć miłość, która zgadza się na cierpienie osoby kochanej. Wpatruj się dziś w krzyż. Odkryj miłość Ojca która prowadzi Jego Syna na wzgórze Golgoty. Postaraj się zrozumieć, że prawdziwa miłość jest związana z cierpieniem i zawsze kosztuje. Panie, daj nam zrozumieć, że na drodze Twojej miłości zawsze się wygrywa, nawet wówczas, gdy z powodu przynależności do Ciebie trzeba ponieść śmierć. Daj, Panie, byśmy się nie przestraszyli trudów tej drogi.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XIV – Jezus złożony do grobu

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef (…), udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł.” (Mt 27,57-60). Chwila ciszy…
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12,24). Chwila ciszy…
Panie, w tym grobie czekało Twe Ciało na Zmartwychwstanie. Cisza grobu – cisza zmartwychwstania. Bóg największych dzieł dokonuje w ciszy, przez co zazwyczaj cuda dostrzegają dopiero ci, którzy chcą wsłuchiwać się w Jego głos. Bóg jest większy od zła i z każdej nawet najbardziej beznadziejnej sytuacji potrafi zrobić coś wielkiego, pięknego i dobrego. Ze śmierci potrafi wyprowadzić życie. Podziękuj Bogu za swoje życie. Niech to będzie modlitwa długa i szczera. Szukaj dobra w dzieciństwie, w swojej rodzinie, w przyjaciołach, w trudnościach, w każdym okresie życia, w każdym napotkanym człowieku. Odkryj, że nawet gdy tego nie widzisz od razu, On prowadzi cię w cudowny sposób. Robi co tylko może, żebyście się mogli spotkać. Panie, umocnij w nas, wiarę w istnienie czystego dobra i pomóż iść przez życie z nadzieją

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Zakończenie

„Zrozumieliście to wszystko?” (Mt 13,51). Chwila ciszy…
„Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?” (Łk 24,32). Chwila ciszy…
„Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13,14). Chwila ciszy…
Dziękujemy Ci, Panie, za ukazanie tej niełatwej lecz pięknej drogi życia. Czy będziemy potrafili wiernie iść za Tobą? Ufamy jednak, że przy Twojej pomocy jest to możliwe. Udziel nam, Panie, daru wytrwałości!

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. AMEN